Jaworzno Postów: 3
|
Data: 13.12.2012; 10:27 Witam, postaram się streszczać, a jednocześnie być rzeczowym.
Byliśmy razem 5 lat, wpadłem w sidła związku "przechodzonego". W zasadzie nawet nie wiedziałem, co to jest, ani na czym polega, póki nie zacząłem szukać jakichś informacji mogących mi pomóc w głębszym zrozumieniu, dlaczego moja kobieta zdecydowała się ze mną rozejść.
Przeglądając wątki na różnych forach i wczytując się w losy ich autorów z przerażeniem odkryłem, że właściwie popełniłem niemal wszystkie podręcznikowe błędy, które doprowadziły do obecnej sytuacji. Co prawda zawsze jej pomagałem i dbałem o to, by mogła na mnie liczyć, lecz w kluczowych kwestiach wspólnego mieszkania kompletnie nawaliła między nami komunikacja (za co ponoszę lwią część winy) i doszły niedawno problemy finansowe, natomiast sprawę zaręczyn zwyczajnie przespałem, do czego żałośnie głupio mi się przyznać. Nigdy po prostu nie uważałem ich za coś istotnego, bo skoro 15-letnie, dzieciate małżeństwa się rozstają, to tym łatwiej zerwać zaręczyny. Zamiast obiecywać, wolałem po prostu być przy niej.
Pomimo, że Ją kocham i chcę być z Nią, póki dycham, to kompletnie nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo Ją ranię swoją bierną postawą, jak się męczy w takim zawieszeniu w próżni... dopiero teraz w pełnej okazałości dociera do mnie, jak mocno nawaliłem, mimo że chciałem jaknajlepiej. Dobija mnie, że nieświadomie powieliłem schemat, który, z tego, co widzę, powtarza się zaskakująco często, a przecież nigdy nie chciałem, by miała jakiekolwiek wątpliwości, że jest tą Jedyną.
W związku z Jej odejściem rozmawialiśmy parę razy. Próbowałem jej wyjaśnić, że nie wiedziałem, w jakim jest stanie i jak ogromne znaczenie ma dla niej wspólne mieszkanie i ślub. Chciałem wszystko naprawić, jednak ona stwierdziła, że docenia to, ale to wszystko nadal będzie Ją dręczyło i gdzieś tam coś będzie Jej zawsze podpowiadać, że robię to z przymusu, bo zrywa. Oświadczyn już nie chce, bo twierdzi, że będą wymuszone... rozumiem ją, lecz...
Jestem kompletnie rozbity, bo właściwie wszystko, co próbowałbym teraz zrobić, by naprawić sytuację, będzie i tak świadczyło przeciwko mnie. Chcę o nas walczyć, Ona mówi, bym dał sobie spokój, bo będzie mnie ranić i lepiej będzie, jak sobie znajdę teraz kogoś innego, chociaż wiem, że Ją też to boli, że wciąż coś do mnie czuje i też ciężko się Jej pozbierać.
Nie chcę, nie potrafię i nie mogę się z tym pogodzić. Przez cały ten nasz czas zgłębiałem Jej osobowość, zbierałem wspomnienia, dokonało się we mnie wiele zmian i wiele zaszło w moim życiu... Ona sprawiła, że byłem lepszym człowiekiem, a teraz mam tak zwyczajnie o niej zapomnieć?
Nie wiem, co począć... nie chcę Jej dręczyć smsami, czy telefonami. Jest w dołku, musi poradzić sobie z kilkoma swoimi sprawami, potrzebuje wyciszenia i skupienia... ale chciałbym Jej dać w jakiś sposób sygnał, że myślę o niej, że tęsknię, brak mi jej... i że czekam. Nie wiem, czy się doczekam, bo Ona należy do tego typu osób, które raczej nie zmieniają raz podjętej decyzji...
Czy jest coś, co mogę jeszcze zrobić? Sprawić, by we mnie uwierzyła? Jakie są Wasze doświadczenia?
|
Czechowice Dz Postów: 1067
|
Data: 13.12.2012; 12:28 Napisz do "Przyjaciółki"...lub udaj się do wróżki Semiry...
sms treści "miłość" na 79876543210...
Jesteś nieoryginalny...te techniki "wejścia"..."wprowadzenia" nowego nicka już stosowałeś...
Nie podniecaj się zbytnio...byłeś tandetny to Cię zostawiła...widać znalazł się lepszy...buuuuuu
|
czechowice-dziedezice Postów: 120
|
Treść wiadomości USUNIĘTA przez ADMINISTRATORA forum, dn. 14-12-2012 godz. 16:05 z powodu naruszenia zasad określonych w regulaminie forum: §2
|
Czechowice Postów: 492
|
Data: 13.12.2012; 12:43 To jest program MAMY CIĘ ;P
Na pewno wszystkie fora i wątki?
Żenada...
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=568826
|
Cz-Dz Postów: 231
|
Data: 13.12.2012; 13:03 facet ma być facetem, mieć jaja, wiedzieć czego chce w życiu od siebie i innych...
boisz się odpowiedzialności i nie nadajesz się do związku.
najlepiej będzie jak nie będziesz się dalej rozmnażał ;))
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 53
|
Data: 13.12.2012; 14:41 podaj e-maila na priw postaram Ci się pomóc.
|
czechowice dziedzice Postów: 175
|
Treść wiadomości USUNIĘTA przez ADMINISTRATORA forum, dn. 14-12-2012 godz. 16:05 z powodu naruszenia zasad określonych w regulaminie forum: §2
|
Czechowice Dz Postów: 1067
|
Data: 13.12.2012; 20:58
"Nie wiem, co począć... nie chcę Jej dręczyć smsami..."
@dkoc pozostaje Ci tylko grajzlowanie...
|
domowa Postów: 2945
|
Data: 13.12.2012; 21:04 No naprawdę ,,,biedny i nieszczęśliwy! za to ona szczęśliwa!
Nie wydaje mi się aby to było prawdziwe,,,,prawdziwy mężczyzna po rozstaniu z ukochaną tak by się nie zachował...cierpiałby w samotności,a Ty na tańce się szykujesz,
|
Czechowice Dz Postów: 1067
|
Treść wiadomości USUNIĘTA przez ADMINISTRATORA forum, dn. 14-12-2012 godz. 16:04 z powodu naruszenia zasad określonych w regulaminie forum: §2
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 1005
|
Treść wiadomości USUNIĘTA przez ADMINISTRATORA forum, dn. 14-12-2012 godz. 16:04 z powodu naruszenia zasad określonych w regulaminie forum: §4
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 140
|
Treść wiadomości USUNIĘTA przez ADMINISTRATORA forum, dn. 14-12-2012 godz. 16:04 z powodu naruszenia zasad określonych w regulaminie forum: §4
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 53
|
Data: 13.12.2012; 22:42 hmmm... gorzej jak przeczyta to jego "była dziewczyna" raczej nie będzie zadowolona z tego zachowania i będziesz miał kolejny minus
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 74
|
Data: 13.12.2012; 23:04 Gościu , dlaczego zżynasz te głodne kawałki żywcem z sieci i emitujesz tu na forum? O co Ci chodzi? Beznadziejant:(
|
Czechowice Postów: 492
|
Data: 14.12.2012; 07:58 miasto, on już rok "cierpi" identyczny temat jest na wizażu z 2011r... komuś się nudzi
|
domowa Postów: 2945
|
Data: 14.12.2012; 08:52 ,,i już chyba wiemy komu,,:-)
|
Czechowice Dz Postów: 1067
|
Data: 14.12.2012; 10:14 A może on ma problemy małżeńskie...żona jego odwróciła się od niego...przejżała na oczy...i tu stara się znaleźć podpowiedź jak to rozegrać...pod pretekstem czyjegoś przykładu...
Wydaje się to najbardziej racjonalne rozwiązanie...
Wkońcu stało się to...co musiało kiedyś się stać...
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 1005
|
Data: 14.12.2012; 16:20 Co mam robić ? Najlepiej to zmień nick na denuncjator
synonimy:
delator, denuncjant, denuncjator, donosiciel, figurant, gumowe ucho, informator, kabel, kapuś, konfident, wtyczka, szpicel, tajny współpracownik admina .
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 140
|
Data: 14.12.2012; 16:37 dkoc - jeśli jesteś Jacorem, to chcę Ci powiedzieć, że tym razem Ci daruję to kablowanie - dostałeś ode mnie "życie" gratis :D :D, za przypadkowe rozjaśnienie poglądu na pewną sprawę :) Ale tylko tym razem - limit wyczerany, pamiętaj o tym :D :D :D
|
domowa Postów: 2945
|
Data: 14.12.2012; 17:09 Przecież to jeszcze nie wigilia :),by wybaczać,ułaskawiać,,,o co chodzi?
|
Czechowice-Dziedzice Postów: 140
|
Data: 14.12.2012; 17:16 Jakby tu rzec...waga mej świaomości przewyższa wagę wigilijnych przypadłości :D:D:D
|
Czechowice- Dz Postów: 624
|
Data: 15.12.2012; 09:19 Widzę ,że już wszyscy się po wyżywali na gościu.
Nie każdy jest tak zajebisty ,jak większość tu na forum .Szanuję ludzi ,którzy potrafią przyznać się do własnych błędów i wysnuć z nich wnioski .
Rada ode mnie : nic na siłę nie rób ,jak się stęskni to wróci ,a jak nie to znaczy ,że ku....(tak mawia pewne mało znane przysłowie)
|