Data: 17.05.2014; 21:09 Pracodawca nie wypłaca nam za pranie które zabieramy do domu.Nie dostajemy również obuwia,które nam się należy i kupujemy za swoje pieniądze.O jaką kwotę możemy starać się za każdy miesiąc aby pracodawca nam wypłacił.Czy dostajecie w pracy ekwiwalent za pranie i jaka to jest miesięczna kwota.Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam |
Data: 17.05.2014; 21:24 Tu jest ciekawy i rzetelny artykuł w tej sprawie.
|
Data: 18.05.2014; 08:08 Dziękuję rojal czytałam to,tylko chodzi nam jaką kwotę napisać w pozwie do sądu za jedno pranie uwzględniając proszek,prąd,wodę oraz robociznę..Ubrania bierzemy do prania co tydzień. |
Data: 18.05.2014; 08:30 Ja dostaję miesięcznie 27 zł za to, a ile faktycznie jest przepisowo to nie wiem. Najlepiej zapytaj w PiP-ie w Bielsku, tam się wszystkiego dowiesz.
|
Data: 18.05.2014; 08:30 Miesięczny ekwiwalent za pranie odzieży roboczej jest kwestią umowną. Z tego co wiem nie znajdziesz żadnego konkretnego przepisu który mówiłby o jego wysokości. W firmie której pracuję jest to 25zł miesięcznie. A co do kwestii obuwia roboczego to najlepiej sprawdzić koszt w sklepie (np.w Czechowicach na Legionów koło basenu)oraz określić czas użytkowania butów (np.do zużycia, czy rok). |
Data: 18.05.2014; 12:32 z tego co wiem w kilku firmach to praktykują obuwie robocze należą się raz na 1,5/2 lata a ekwiwalent za pranie wacha się w granicach od 20zł do 40zł zależne od firmy |
Data: 18.05.2014; 13:21 w poprzedniej pracy dostawałam na pranie około 100 miesięcznie w obecnej jest to kwota 300 pln co 3 miesiące. Natomiast buty wymieniam raz w roku.
|
Data: 18.05.2014; 17:15 Prosiliśmy pracodawcę o ekwiwalent za pranie lub proszek ,co miesiąc słyszeliśmy,że dostaniemy ,przez dwa lata nie dostaliśmy nic.Jak mówiliśmy o obuwiu to słyszeliśmy,że nie ma obowiązku zapewnienia nam obuwia ,bo zatrudnia mniej niż 10 osób.Pracujemy w firmie w której ubrania się bardzo brudzą i jesteśmy zmuszeni prać je co tydzień.A co ze spodniami tez mieliśmy swoje prywatne.Czy musimy mieć faktury lub paragony za spodnie i obuwie.We wtorek mamy spotkanie i po raz ostatni będziemy prosić o to co nam się należy ,jeżeli nie dostaniemy to zgłosimy do PIP-u.A co z osobami ,które pracują bez umowy,bo tez takie są.Czy im tez należy się ekwiwalent za pranie oraz spodnie i obuwie.Dziękuję i pozdrawiam |
Data: 18.05.2014; 20:57 O ile się nie mylę to w poniedziałki w PIP-ie w Bielsku mają dyżur telefoniczny. Zawsze można zadzwonić i zapytać.. |
Data: 23.05.2014; 23:26 Fajnie radzicie! Należy najpierw ustalić jakie ciuchy robocze przysługują na danym stanowisku (karta przydziału odzieży roboczej). Po drugie jeśli pracodawca zapewnia możliwość prania w pracy to możecie go pocałować! Zanim zaczniecie głupoty gadać postudiujcie Kodeks Pracy. Życzę miłej lektury.
|
Data: 25.05.2014; 23:22 Odezwij się na priv to podeślę Ci artykuł z jednej z gazet opisujący temat prania roboczych ubrań.
|
Data: 26.05.2014; 07:37 ja miałam fartuch i buty,coś takiego jak kapcie z befado.Przysługiwało mi to raz w roku. Ekwiwalent za pranie to było 8 zł miesięcznie. |
Data: 26.05.2014; 13:20 Obecnie dostaje 10 zł ekwiwalentu na pranie odzieży. Jedynym ubraniem roboczym jaki mam jest fartuch(który piorę raz na tydzień-dwa). Spodnie, koszulka, buty prywatne. Mam tylko dwie bluzki, które byłam skłonna wykorzystać jako robocze więc co drugi dzień je piorę. 10 zł mi na to z pewnością nie wystarcza. Pracuje w małym zakładzie produkcyjnym w bielsku. |